Od czasu do czasu wybucha jakaś bomba. A to pociecha płacze, że boi się pana od wf, a to w szatni doszło do bójki i choć to twój syn ma podbite oko, ciebie wzywają do dyrektora. Bywa, że się buntujesz, złorzeczysz na polską edukację, grozisz zmianą szkoły albo pismem do kuratorium. Spokojnie. Wychowanie dziecka to trudne i odpowiedzialne zadanie. I dla rodziców, i dla szkoły. Zamiast walczyć ze sobą i zrzucać odpowiedzialność na siebie nawzajem, najrozsądniej będzie nauczyć się współpracować.
Lęk czy fobia?
Jeśli twoje dziecko od jakiegoś czasu nie chce chodzić do szkoły, a przy tym występują u niego silne, utrzymujące się objawy somatyczne: bóle, stany podgorączkowe, moczenie nocne, koszmary senne, jadłowstręt – pora odwiedzić specjalistę. Może być to bowiem fobia szkolna – postać nerwicy o złożonym podłożu, która nie minie bez terapii.