Jest najlepszym wyjściem wtedy, gdy zdecydowałaś się odejść od męża, ale już samo słowo „rozwód” budzi twoje przerażenie.
Możesz wtedy wystąpić do sądu okręgowego właściwego dla waszego wspólnego miejsca zamieszkania z żądaniem separacji. Jeżeli zgadza się na nią także twój mąż, musisz zaznaczyć, że jest to wasz wspólny wniosek.
Jeżeli nie macie małoletnich dzieci (poniżej 18 lat), decyzja sądu o orzeczeniu separacji jest automatyczna. Natomiast jeśli je macie, sąd może odrzucić wniosek.
Wtedy, kiedy jedno z was żąda separacji, a drugie się na to nie zgadza, do tego samego sądu składacie nie wniosek, lecz pozew o separację. Sędziowie będą ustalać, kto ponosi winę za rozkład pożycia. Rozstrzygnie też, komu będzie przysługiwała władza rodzicielska. Ustali wysokość alimentów na dziecko. A także sposób korzystania przez was z mieszkania.
Co z majątkiem?
Z chwilą ogłoszenia separacji ustaje też między wami wspólność majątkowa małżeńska. A co za tym idzie, można od tej chwili podzielić się tym wszystkim, czego się dorobiliście. Separacja rodzi jednak odmienne skutki prawne aniżeli rozwód. Przede wszystkim nie można zawrzeć nowych związków małżeńskich. Separacja nie ma też tak ostatecznego i trwałego skutku. W każdej chwili można złożyć wniosek o jej zniesienie. Nie wygasają również wzajemne obowiązki. Małżonkowie muszą udzielać sobie np. pomocy. W praktyce oznacza to, że każde z was, jeśli znajdzie się w kłopotach, może żądać od drugiej strony alimentów.
O tym warto wiedzieć! Jeżeli jeden z małżonków żąda separacji, a drugi rozwodu i sąd uzna, że rozkład pożycia między nimi jest nie tylko zupełny, ale też trwały, orzeknie wtedy rozwód.