Już 4 tysiące lat temu Chińczycy wiedzieli o szkodliwości żył wodnych i wyszukiwali bezpieczne miejsca pod zabudowę. Szczególną uwagę zwracali na usytuowanie sypialni. Zdaniem dalekowschodnich medyków, ludzie, którzy śpią na ciekach wodnych, sami narażają się na choroby.
Dlaczego szkodzi
Woda, która pozostała po przejściu lodowca przez nasze tereny, płynie pod ziemią. Przeciskając się przez warstwy piasku i żwiru, wywołuje
wibracje o wysokiej częstotliwości, które są bardzo szkodliwe dla naszego organizmu. Niekorzystny wpływ cieku zależy od jego wielkości oraz natężenia promieniowania. Najbardziej niebezpieczne są bardzo duże żyły wodne, a także ich skrzyżowania.
Nasi czworonożni przyjaciele potrafią bezbłędnie wyczuć cieki wodne. Znając ich reakcje, można sprawdzić, czy w danym miejscu jesteśmy narażeni na szkodliwe promieniowanie.
Pies nigdy nie wybierze sobie na legowisko miejsca, pod którym płynie woda. Koty zachowują się odwrotnie. Uwielbiają przesiadywać tam, gdzie promieniowanie jest największe.