Nie przegrzewaj mieszkania
Twój system termoregulacji odzwyczaja się wtedy od pracy. Organizm powinien umieć sam się ogrzać, wtedy na dworze łatwiej przystosuje się do niższej temperatury. Jeżeli w domu jest zawsze gorąco, odzwyczajasz się od chłodu i po wyjściu na dwór dużo łatwiej marzniesz, a w konsekwencji chorujesz. Dlatego najlepiej, by w pokoju było 19-20 st/C, w nocy zaś około 18 st. C. Z tego samego powodu nie ubieraj się zbyt ciepło wychodząc na dwór. W samochodzie nie włączaj ogrzewania na maksa. Lepiej czuć lekki chłód, niż się przegrzać! Oczywiście nie możesz też dopuścić do wychłodzenia organizmu, bo wtedy łatwiej złapiesz infekcję. Przede wszystkim nie zapomnij o szaliku i czapce – przez głowę „ucieka” aż 30 proc. ciepła! Spróbuj chodzić po domu boso. Przeziębienie zwykle zaczyna się od stóp, jeśli więc przyzwyczaisz je do lekkiego chłodu i zmian temperatury, twojemu organizmowi dużo łatwiej będzie się bronić przed infekcją.
Przyjmuj witaminy
Ponieważ późną jesienią i zimą bardzo trudno jest skomponować właściwą dietę, warto rozważyć przyjmowanie suplementów witaminowych. Oprócz kompletu witamin spróbuj też pokochać tran (ten w kapsułkach jest całkiem smaczny). Zawiera on wielonienasycone kwasy tłuszczowe, wzmacniające układ odpornościowy, oraz witaminę D, której nasz organizm nie wytwarza w pochmurne dni. Sięgnij po roślinne preparaty wzmacniające odporność.