Po dwóch dniach laby ciężko nam rozpocząć pracowity tydzień. Są jednak sposoby, by poniedziałek nie był taki straszny.
Zachowaj rytm porannego wstawania. Różnica między pobudką w dni wolne a poniedziałkiem, nie powinna przekraczać pół godziny. Na weekendowe odsypianie zaległości znacznie lepiej zarezerwować czas po południu.
Spróbuj powitać poniedziałek uśmiechem. Żarcik, kilka miłych słów wszystkim poprawi humor. A optymizm wróci do ciebie jak bumerang.
Na śniadanie zjedz coś niedużego, ale słodkiego. Od razu nabierzesz energii i chęci do życia.
W niedzielny wieczór idź na spacer. Ruch na świeżym powietrzu sprawi, że w lepszym nastroju położysz się spać i w lepszym się obudzisz.