Jeszcze kilka lat temu makijażyści proponowali, by wybierać je na zasadzie kontrastu. Dziś przede wszystkim radzą eksperymentować i szukać najlepszych dla siebie odcieni.
Dla tego coraz częściej widzi się modelki z błękitnymi tęczówkami i… niebieskim makijażem. Jednak obowiązują też pewne zasady. Wiadomo, że do oczu jasnych, niebieskich czy zielonoszarych pasują cienie w barwach pastelowych, np. łososiowe, morelowe, delikatne szarości.
Oczy zielone świetnie wyglądają w odcieniach fioletu, ciemnego różu, a z kolei szaroniebieskie i orzechowe z powodzeniem można malować cieniami pastelowymi.
Uwaga! Nakładając cienie, pamiętaj, by w wewnętrznych kąskach oczu rozprowadzać jaśniejsze kolory, w zewnętrznych zaś ciemniejsze. Taki makijaż jest najelegantszy.