Pojawienie się maleństwa w domu to prawdziwa rewolucja. Dodatkowe obowiązki, nieznane odczucia, ciągły stres sprawiają, że cały nasz dotychczasowy świat staje na głowie.
Kiedyś wszystko było bardziej proste: kobieta wychodziła za mąż, rodziła, karmiła, zajmowała się domem, a obowiązkiem mężczyzny było utrzymać rodzinę. Dziś większość z nas musi pogodzić rolę matki z pracą zawodową. Wcale nie jest to łatwe. Dlaczego? Bo narodziny dziecka zawsze zmieniają życie kobiety. I nie ma tu znaczenia, czy potomek był planowany i oczekiwany, czy pojawił się na świecie niespodziewanie, w najmniej odpowiednim momencie.
Gdy pewnego dnia wracasz do domu z małym zawiniątkiem, już nic nie jest takie jak dawniej. Zmienia się twój system wartości, relacje z partnerem i to, w jaki sposób jesteś odbierana przez innych.
Sztab wyspecjalizowanych niań, chętnych do wsparcia babć czy superprzyjazne przedszkole mogą ci wiele pomóc, ale twoje życie już nigdy nie będzie należeć tylko do ciebie. Bo mamą jest się na cały etat i przez 24 godziny na dobę.