Po umyciu każdorazowo na mokrą czuprynę nakładamy balsam dobrany do kondycji i rodzaju włosa (np. na cienkie i wiotkie – balsam z pantenolem). Preparat ten wygładza, zamyka łuski włosowe, ułatwiając potem rozczesywanie splotów.
Czesanie. Włosy mokre najlepiej czesać rzadkim grzebieniem lub szczotką z zaokrąglonymi plastykowymi ząbkami, które świetnie rozplątują pasma. Włosy suche, dla połysku, można pociągnąć szczotką o naturalnym włosiu.
Kłopoty z końcówkami. Powierzchnia włosa w każdym miejscu jest inna. Najbardziej zniszczone są jego końcówki -splątane i rozdwojone. Wygładzi je regularne wmasowywanie fluidu.
Strzyżenie. Długie włosy nie zwalniają nas od wizyt u fryzjera. Systematyczne podcinanie końcówek, najlepiej co 4-5 tygodni, czyni je zdrowszymi i nadaje im elegantszą linię. Zapamiętajmy! Włosy nie mogą rosnąć bez kontroli.
Na gładko. Tej fryzurze połysk i trwalszą gładkość nada pianka utrwalająca (np. GLISS KUR). Nakładamy ją na wilgotne włosy, które szczotkujemy „na prosto”.
Jak końska grzywa. Typowo młodzieńcza fryzura, pasująca do klasycznej urody. Włosy od przedziałka równo opadają na obie strony. Tylko końcówki (podcinane co 4 tygodnie) są leciutko zaokrąglone.
Loki z lokówki. Aby efekt wymodelowanej fryzury byt zadowalający, włosy powinny być zdrowe i czyste – idealnie wypielęgnowane. Na rynku dostępna jest seria kosmetyków pielęgnacyjnych ELSEVE JOJOBA, firmy L’OREAL, specjalnie dla dłuższy włosów. Po umyciu i nałożeniu odżywki można przystąpić do modelowania czupryny. Jeżeli jest zbyt oklapnięta i ciężko opada na ramiona, to lekkości i puszystości nada skręcenie jej poszczególnych pasm tzw. stylerem na ciepłe powietrze. Gładki wałek bez problemu wysunie się z uformowanego loka.
Kok„banan”. Do tej fryzury włosy muszą sięgać co najmniej do ramion. Należy je rozdzielić poziomo na dwie części, na wysokości uszu. Pukle z górnej potowy skręcić w lewo w gruby skręt i upiąć szpilkami w kok. Dolną część włosów wyszczotkować od spodu, skręcić w prawo i zamocować szpilkami. Końce wetknąć w górny kok.
Ni kok, ni warkocz. Włosy dzielimy od nasady aż do karku na połowę. Lewą część całkowicie zwijamy na dłoni do wewnątrz i mocujemy szpilkami. Pukle z prawej strony również podwijamy kantem dłoni i przypinamy, z tym że zostawiamy opadające, długie końcówki. Jeżeli są bardzo proste i sztywne, należy je dodatkowo podkręcić lokówką. Całość bardzo romantyczna, w zdecydowanie kobiecym stylu.
Hollywoodzkie fale. Włosy są cieniowane na wysokość łopatek. Po umyciu nakręcone na grube wałki. A po ich zdjęcii wyczesane szczotką o rzadkim włosiu. Teraz wystarczy tylko uformować przedziałek i fantazyjnie pod nieść grzywkę na że lub piankę. Fryzura dla młodszych pań.