„Dużo pracuję, większość dnia spędzam poza domem, a wieczorem nie mam czasu ani sił na ćwiczenia. Co mogę zrobić, żeby nie tyć z powodu braku ruchu?”
Skoro brakuje pani czasu na normalne i systematyczne uprawianie ćwiczeń czy sportów, trzeba w inny sposób zwiększyć aktywność ruchową.
Możliwości jest naprawdę sporo, także w pracy. Przede wszystkim niech pani stara się jak najwięcej chodzić. Zamiast samochodem czy autobusem, można do pracy dotrzeć piechotą (a przynajmniej pokonać w ten sposób część drogi), zamiast jechać windą – wejść po schodach, zamiast telefonować do koleżanki w pokoju obok – pójść tam.
A w czasie przerwy obiadowej można poświęcić kilka minut na najprostsze ćwiczenia rozciągające. Ponadto są przecież jeszcze weekendy czy inne dni wolne od pracy, które trzeba starać się spędzać aktywnie.
Dobrym pomysłem będzie wycieczka rowerowa, wyjście na basen czy choćby tylko długi spacer energicznym krokiem.