Wielbiciele lodów, a są nimi prawie wszyscy niezależnie od wieku, nie muszą obawiać się goszczącej w nich często salmonelli. Znane wytwórnie produkują już lody bez jajek, głównych winowajców zatruć. Nie rzutuje to w żaden sposób na ich jakość i wyśmienity smak.
Podstawą lodów nadal pozostaje zagęszczone, odtłuszczone mleko, cukier, dodatki smakowe takie jak, np. owoce, kawa, czekolada oraz naturalne substancje poprawiające smak, jakość i konsystencję lodów. Piękne kolory lody zawdzięczają między innymi karotenowi z marchwi i pomarańczy, koncentratowi buraków ćwikłowych, chlorofilowi z jadalnych, zielonych części roślin.
Można w nich także znaleźć pektyny z niedojrzałych jabłek i cytryn, mączkę z chleba świętojańskiego, suszone wodorosty, gumę guar. Substancje te, mające właściwości żelujące i stabilizujące, sprawiają, że lody trudniej rozpuszczają się w słońcu.
Bardzo dobra w czasie letniego sezonu, będzie pianka lodowa (mus). Jest to deser, który nie zagraża gardłu i z tego względu może być bez obaw podawany dzieciom i osobom o wrażliwym zdrowiu. Pianka ta ma konsystencję tzw. „ptasiego mleczka”. Po wyjęciu z opakowania przez wiele godzin zachowuje w temperaturze pokojowej swoje kształty. Popularne na świecie lody jogurtowe – u nas z oporami zdobywają rynek. Ukręcone z koncentratu jogurtu w proszku, przy obniżonej zawartości tłuszczu, mają wiele właściwości leczniczych.